Stało się to, czego tak bardzo się bałam, a na co Iza przygotowywała mnie od samego początku. Waga stanęła na ponad 2 tygodnie.
Po pierwszym tygodniu pomyślałam „luzik, zbliżają się dni kiedy, to biedronka wzrusza mnie do łez, a śledzie są codziennie na śniadanie
Po pierwsze przez ostatni miesiąc nałożyło się w moim życiu prywatnym dużo sytuacji stresowych, spałam po 2-3 godziny na dobę, w głownie miałam miliony niekoniecznie pozytywnych myśli i pomimo mojego wrodzonego optymizmu nie umiałam się przełamać i uspokoić.
Na szczęście kiedy sytuacja rodzinna została opanowana, a emocje trochę się uspokoiły waga zaczyna powoli lecieć w dół. Obecnie pokazuje – 18,6 kg co pozwoliło mi wrócić do pozytywnego nastawienia i otworzyło przede mną nowe możliwości ubiorowe. 😉
Bo wiecie, nosząc rozmiar 52 mało gdzie można dostać jakąś śliczną sukienkę w której nie wygląda się jak w przysłowiowym namiocie
Ostatnio weszłam do sklepu i prawie się popłakałam w przymierzalni z sukienką w rozmiarze 46/48 którą mogłam kupić w normalnym sklepie. Taka normalna rzecz a jak cieszy
Najtrudniejsze dla mnie do przełamania w tym miesiącu było ponowne ułożenie sobie w głowie, że Czesław, dieta, ćwiczenia to PROCES, który nie zawsze idzie radośnie i z uśmiechem, ale jak i w życiu bywają gorsze momenty. Za mój największy sukces w tych 4 miesiącach z Czesiem uważam to, że nawet w sytuacjach krytycznie stresowych nie zajadałam stresu. No dobra, w ciągu tego miesiąca pojawił się kawałek sernika, czy winko ale nie zajadam już smutków, emocji i stresu tak, jak miałam to w zwyczaju.
Przejdźmy teraz do mniej emocjonalnej części tego wpisu, w której Iza Nowak omówi zatrzymanie wagi podczas odchudzania z perspektywy Dietetyka:
Często rezygnacja ze zdrowych nawyków żywieniowych i diety odchudzającej następuje, gdy mimo stosowania zaleceń dietetycznych, liczenia kcal, ograniczenia spożywanych ilości posiłków- waga stoi.
Gdy trwa to dłużej niż tydzień lub dwa, osoby odchudzające się porzucają zdrowe nawyki i wracają do poprzednich. Jest to najgorsze możliwe rozwiązanie! A jakie jest najlepsze?
NAJLEPSZE ROZWIĄZANIE TO : NIE PODDAWAJ SIĘ!
Mówię o tym zawsze na pierwszym spotkaniu z pacjentem, który zaczyna zmiany w swoim jadłospisie i postanawia zmienić nawyki na zdrowsze, czyli właśnie u pacjentów po zabiegu implantacji balona żołądkowego.
Zatrzymanie spadku masy ciała jest zjawiskiem normalnym u wszystkich osób będących w trakcie procesu odchudzania, jednak jest to sytuacja tymczasowa.
Może trwać jeden, dwa czy nawet trzy tygodnie – czas zależy od organizmu i częstotliwości stosowanych wcześniej diet i ich rodzaju.
Okres zatrzymania wagi przeżywała już Nasza Agata na przełomie grudnia/ stycznia, ale dzielnie przetrwała ten czas i od tamtej pory waga równomiernie, zdrowo spada.
Teraz w okresie zatrzymania wagi była Ania. W tym trudnym okresie wytrwale trzymała się diety oraz (w miarę możliwości 😉 ) innych wytycznych takich jak:
- trzeba pamiętać o wysypianiu się ok 8h,
- unikaniu stresu (tak, wiem to ciężkie- ale można częściej się relaksować i zrobić coś tylko dla siebie),
- odpowiednim nawodnieniu ok. 1,5l – 2l dziennie,
- nie zapominać o regularnych treningach.
I NAJWAŻNIEJSZE:
W momencie, gdy waga stanie, spada niestety nasza motywacja. Bardzo ważne jest wtedy, żeby przetrwać ten moment i ze zdwojoną siłą wytrwać w postanowieniach.
Gdy minie okres „zatrzymania”, kilogramów zacznie znowu ubywać, czyli proces odchudzania wróci do normy.
Zawsze warto zgłosić dietetykowi nasz niepokój związany z zatrzymaniem się wagi.
Podstawą jest systematyczność i wsparcie profesjonalnego dietetyka, który nie da nam poddać się chwilowym niepowodzeniom, podtrzyma naszą motywację oraz podsunie kolejne ciekawe przepisy;)
Izabela Nowak – Dietetyk Kliniczny
Zakończmy ten wpis małą pointą- najważniejsze jest to co w głowie. Jak tam wszystko się poukłada to nic nas nie pokona! Małymi krokami można wiele zdobyć bo każdy mały krok prowadzi do celu
Trzymajcie się ciepło i nie poddawajcie się w dążeniu do celu!
Ania